nudne wyrywanie
na pierwsze spotkanie przebierasz sie w najlepsze ciuchy i zaczynasz udawac kogos kogo nie jestes myslac tylko o tym ze ma fajne cycki lub tylek. opwie beznadziejny dwocip: smiejesz sie. ona slucha opowiadaniej po raz setny kazdej panience historii jak schlales sie z kumplami nad jeziorem tak ze nie mogles doczlapac sie do namiotu, a twoj kumpel zarzygal wtedy cala tapicerke w samochodzie: ona sie smieje. w koncu udaje ci sie zaciagnaj ja do lozka, pare numerkow, ona w koncu zaczyna rozumiec ze masz wujka we Wloszech ale tych pod Warszawa a ty zaczynasz rozumiec ze ona nie grala w reklamowce podpasek tylko startowala do tej roli w castingu. ze ty masz brzydki zwyczaj rozpieprzania wszystkich lachow w pokoju czego ona nie cierpi a ona lubi Rickiego Martina na widok ktorego noz ci sie otwiera w kieszeni bo nie uznajesz nieczego poza Pantera. a wiec rozstajecie sie i po kilku dniach samotnej masturbacji znowu idziesz do knajpy... nudy